
01 Lut Mistrzostwa Świata w Kolarstwie Przełajowym Valkenburg-Limburg 2018
Mistrzostwa Świata w Kolarstwie Przełajowym Valkenburg 2018
Już za dwa dni rozpocznie się najważniejszy weekend w roku dla wszystkich fanów błotnego sportu. W tym roku Mistrzostwa Świata w Kolarstwie Przełajowym zostaną rozegrane w Valkenburgu nazywanym przez pomarańczowych „świętą ziemią kolarstwa”. To holenderskie miasto już pięć razy gościło MŚ na szosie. Jakby tego było mało, trasę umieszczono na szczycie wzniesienia Cauberg, gdzie każdego roku swój finał ma Amstel Gold Race. Czy można było zaplanować to lepiej? Moim zdaniem nie. Na przestrzeni dwóch dni rozegranych zostanie pięć wyścigów. Trzy trykoty mistrzowskie przewidziano dla mężczyzn, dwa dla kobiet. Wszystko wskazuje na to, że zarówno trasa jak i obstawa tegorocznego czempionatu zapewni nam sporo emocji.
Trasa ułożona przez Adri Van der Poel, przełajowego mistrza świata z 1996 roku oraz wielkokrotnego mistrza Holandii została mocno zmieniona w porównaniu do tej, którą znamy z rozgrywek pucharowych. Zostało dodane kilka wzniesień oraz zajadów trawersowych. Szczególnie odcinki w dół wydają być się bardzo trudne technicznie. Pokonywane przy wysokich prędkościach lekkie zakręty w ich dolnych sekcjach mogą zaskoczyć nie jednego zawodnika. Z materiałów upublicznianych przez reprezentacje na objazdach wyraźnie widać sporo błota i bardzo śliską nawierzchnię. Biorąc pod uwagę ilość kolarzy, która przejedzie trasą w najbliższych godzinach tor stanie się jeszcze bardziej nieprzewidywalny. Pogodna w ostatnich daniach również nie rozpieszcza, liczne opady zrobiły swoje. Prognozy wykluczają mróz w weekend więc powtórka z Bieles nie grozi zawodnikom, stawiałbym raczej na błotną kąpiel.
W kategorii U23 Kobiet wystartuje ponad 40 zawodniczek. Patrząc na dotychczasowe osiągnięcia i końcówkę sezonu pewniakiem do podium powinna być Inge Van der Heijden, Emma White, Evie Richards, Fleur Nagengast oraz Laura Verdonschot. Szczególnie Laura swoją postawą w Telenet UCI Cyclocross World Cup pokazuje bardzo wysoką formę o czym świadczy chociażby 7 miejsce w wyścigu elity kobiet w Zolder.
Wyścig Elity Kobiet to już zupełnie inna historia. Pretendentek do tytułu jest wiele, a poziom bardzo wyrównany. Sporo światowej klasy zawodniczek, które na co dzień skupiają się głownie na szosie lub MTB prezentuje bardzo wysoka formę. Świadczą o tym świetne miejsca w Pucharze Świata pomimo startów z ostatniej linii, pokutuje brak punktów UCI. Spójrzmy chociażby na Pauline Ferrand Prevot, z samego końca stawki na 4 i 3 miejsce w ostatnio ukończonych wyścigach. Z całą pewnością postawić można na podium Sanne Cant, ale czy uda się jej obronić tytuł? Bardzo wysoką formę w końcówce sezonu prezentują Kaitlin Keough, Eva Lechner, Katherine Compton, Lucinda Brandt, Katerina Nash oraz wracająca do zdrowia Marianne Vos, która bardzo chce zdobyć swój ósmy tytuł w karierze. Warto zwrócić uwagę również na Annemarie Worst, ubiegłoroczna mistrzyni U23 może sporo namieszać na swoim terenie. Jednym słowem jest naprawdę ciasno.
Rywalizacja mężczyzn startuje od wyścigu Juniorów. Holendrzy wystawiają bardzo silną reprezentację z kandydatami do medalu w postaci Mees Hendrikx oraz Pima Ronhaar. Pewnym pretendentem do podium z pewnością jest czeski talent Tomas Kopecky, który wygrał również Puchar Świata w swojej kategorii. Spuścić z oczu nie można Loris Rouiller, Jamo Bellens oraz Niels Vandeputte, który w ubiegłym tygodniu wygrał w Hoogerheide nie zostawiając szans swoim konkurentom.
W niedzielę dzień rozpoczyna wyścig U23 Mężczyzn. Należy spodziewać się zaciętej walki. Dynamiką oraz emocjami na pewno nie będzie odbiegał od startów Elity. Wielki talent i nadzieja brytyjskiego kolarstwa Thomas Pidcock w swoim pierwszym roku w wyższej kategorii rządzi i dzieli. Po ostatnim pechowym starcie w pucharze pokazał wielką wole walki i wskoczył na podium wygrywając jednocześnie końcową klasyfikację. Morale muszą być wysokie. Opór stawiać będą Eli Iserbyt, Thijs Aerts, Adam Toupalik oraz nadzieja holendrów, zeszłoroczny mistrz świata Joris Nieuwenhuis. Pilnować będzie trzeba również Jensa Dekkera, który bardzo dobrze radzi sobie w Superprestige.
Crème de la crème Mistrzostw Świata czyli wyścig Elity Mężczyzn. Teoretycznie obserwując tegoroczny sezon oraz biorąc pod uwagę miejsce rozgrywania zawodów zwycięzca powinien być jeden, Mathieu Van der Poel. Po pechowych dla niego dwóch ostatnich czempionatach należałoby rzec – kiedy jak nie teraz? Całe szczęście to cyclocross i niczego nie możemy być pewni. Wieloletni partner rozgrywek duelowych Wout Van Aert wydaje się wracać do pożądanej formy a ostatni wyścig Pucharu Świata w Hoogerheide jednoznacznie o tym świadczy. Strata z jaką zameldował się na mecie była minimalna. W dodatku mało co motywuje tak jak obrona koszulki, trzeciej z rzędu. Elita to nie tylko tych dwóch młodzieńców. Zeszłoroczny Mistrz Europy, trzeci w Pucharze Świata Toon Aerts odpuścił ubiegłoroczne mistrzostwa z powodu kontuzji. Wyraźnie jest w formie i czas się odegrać. Prawdę mówiąc, jestem pewien jego podium. Nie można pominąć takich zawodników jak Michael Vanthourenhout, Laurens Sweeck oraz pierwszoroczniak w Elicie Quinten Hermans. Zawodnicy spoza beneluxu również mogą sporo namieszać, pilnujcie Michaela Boros`a oraz Gioele Bertolini. Mam nadzieje, że tym razem sympatycznemu Włochowi nie zamarznie ręka.
Polska reprezentacja na mistrzostwach zamelduje się w jedenastoosobowym składnie. Co szokuje – bez zawodnika w Elicie Mężczyzn. Sytuacja niebywała, której powinniśmy się wstydzić patrząc na reprezentacje pozostałych państw. Przyczyn takiego stanu rzeczy jest wiele i można by z nich zrobić osobny artykuł. W Elicie Kobiet pojedzie Marta Tuboroś, której gorąco kibicujemy! W U23 reprezentować nas będzie Agnieszka Szpocińska, Tomasz Budziński oraz Wojciech Cieciuch. W Juniorach Hubert Drobek, Piotr Gruszczyński oraz Piotr Kryński. Tak jak w zeszłym roku prawa do transmisji wykupiła Telewizja Polska. Mamy nadzieję, że tym razem wystarczy pieniędzy na komentarz lub pozostawią oryginalny, bez dźwięku oglądało się delikatnie mówiąc nie najlepiej.
Insidecycling oczywiście będzie w Valkenburgu, wkrótce relacje oraz galerie #CrossisComming
Brak komentarzy